Inwestowanie z pozycji prawej strony Kwadrantu CASHFLOW
Gdy chodziłem do szkoły podstawowej, Bogaty ojciec już wtedy umieszczał w mojej głowie myśli wskazujące na różnice pomiędzy bogatymi, biednymi i klasą średnią.
- Jeżeli szukasz bezpieczeństwa kojarzącego się z pracą na etacie, idź za radą Twojego ojca. A jeśli zamierzasz być bogaty, powinieneś kierować się moimi radami – mawiał.
Następnie Bogaty ojciec pokazał mi różnicę pomiędzy jego planem inwestycyjnym a planem inwestycyjnym mojego ojca.
Mój biznes kupuje aktywa za pieniądze przed opodatkowaniem – powiedział i narysował poniższy obrazek:
Twój ojciec natomiast próbuje kupować aktywa za pieniądze po opodatkowaniu. Jego zestawienie finansowe wygląda tak:
Aby uwypuklić tę różnicę w inwestowaniu obu ojców, Bogaty ojciec połączył oba obrazki:
Odmienne zasady prowadzenia tej samej gry
To, co Bogaty ojciec chciał mi uzmysłowić, to fakt, że choć żyjemy w wolnym kraju, nie każdy prowadzi swoją grę według tych samych zasad. Bogatych wspierają odrębne przepisy prawne, które pozwalają im się bogacić.
Bogaty ojciec podkreślił też, że skoro mój ojciec jest pracownikiem, musi najpierw zapłacić swoje podatki, a dopiero potem może inwestować. A to oznacza, że połowa (lub nawet więcej) jego przychodów będzie zabrana, zanim będzie mógł rozpocząć jakiekolwiek inwestowanie.
Jako właściciel biznesu, Bogaty ojciec mógł kupować aktywa poprzez swój biznes i dopiero potem płacić podatki od tego, co zostało jako przychód.
- Płacę podatki od mojego przychodu netto – wyjaśnił mi bogaty ojciec. Twój ojciec płaci podatki od przychodu brutto i dopiero wtedy próbuje kupować aktywa. Dlatego jest mu tak trudno osiągnąć jakiś poziom zamożności.
Gdybyśmy to odzwierciedlili na Kwadrancie CASHFLOW, to, o czym powiedział mi Bogaty ojciec, wyglądało by tak:
Tak inwestował mój biedny ojciec
Tak inwestował Bogaty ojciec
- Zawsze pamiętaj – powiedział Bogaty ojciec – że w każdym kwadrancie panują odmienne zasady. Decyzje dotyczące Twojej przyszłości podejmuj z rozmysłem. Zdecyduj według jakich zasad chcesz prowadzić swoją grę.
A czy Ty też możesz tak robić?
Próbuję przekazać innym wiedzę, jaką zdobyłem od Bogatego ojca. Stosując jego rady, inwestuję wykorzystując biznesy i uczę innych, jak to robić.
Gdy mówię o tym na spotkaniach, ludzie podnoszą dłonie i padają takie wypowiedzi:
- Ale ja pracuję na etacie i nie mam biznesu.
- Nie każdy może być właścicielem biznesu.
- Zakładanie biznesu jest ryzykowne.
- Nie mam pieniędzy na założenie biznesu, a co dopiero na inwestowanie.
Gdy słyszę takie stwierdzenia, przypominam słuchającym, że jeszcze około 100 lat temu 85 procent ludzi w USA było właścicielami biznesów, jako niezależni farmerzy czy właściciele małych sklepów. Tylko mała część populacji to byli pracownicy. Moi dziadkowie też byli właścicielami małego biznesu.
Dzisiaj, kilka generacji później, wygląda na to, że epoka industrialna – obiecująca wysokopłatne miejsca pracy i gwarancję zatrudnienia oraz emerytury – zniszczyła naszą niezależność.
Co chcesz zrobić?
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że masz w sobie potencjał stania się znakomitym właścicielem biznesu, o ile zechcesz rozwinąć w sobie niezbędne umiejętności. Nasi przodkowie rozwinęli talent związany z przedsiębiorczością i polegali na nim, więc Ty też możesz to zrobić.
Jeśli nie masz obecnie biznesu, zadaj sobie pytanie: Czy chcę przejść przez proces uczenia się tego, jak stworzyć biznes?
Tylko Ty możesz odpowiedzieć sobie na to pytanie. Oczywiście zawsze dobrze jest mieć jakiś rodzaj wsparcia, gdy jesteś na etapie nauki. To od Ciebie zależy, czy wykorzystasz wiedzę Bogatego ojca, jak to było w moim przypadku.
Musiałem sam podejmować decyzje dotyczące tego, co robię, ale Bogaty ojciec był w odwodzie, pomagając mi stawiać kroki w tym procesie. Bez niego nie osiągnąłbym tego wszystkiego i być może Ty także potrzebujesz wsparcia.
Zatem podejmij decyzję i skorzystaj z pomocy, aby odnieść sukces.