Przepis bogatego ojca na osiągnięcie sukcesu w biznesie jest zaskakująco prosty: mniej gadania, więcej działania
Wielu „ekspertów” twierdzi, że: Przedsiębiorcy ponoszą porażkę, ponieważ są niedokapitalizowani. Ten strach przed „niedokapitalizowaniem”, ten brak pieniędzy, a także brak stałej wypłaty, są tym, co sprawia, że większość ludzi trzyma się pracy na etacie, aby zapewnić sobie poczucie bezpieczeństwa. Ale to nie dlatego przedsiębiorcy ponoszą porażkę.
Brak pieniędzy jest wyzwaniem, ale to brak edukacji w zakresie przedsiębiorczości, rzeczywistego doświadczenia biznesowego i odwagi powoduje, że większość ludzi nie odnosi sukcesu w biznesie.
Które pokolenie ma największą żyłkę do biznesu?
Zabawne jest to, że słowo przedsiębiorca nabrało obecnie innego znaczenia niż w przeszłości. Kiedy byłem młody, większość ludzi myślała o przedsiębiorcach jak o szaleńcach, którzy ryzykowali w sposób, którego nie podjęłaby się osoba o zdrowych zmysłach. To nie był powód do dumy.
Wydaje się jednak, że nazywanie siebie dzisiaj przedsiębiorcą jest modne, zwłaszcza wśród milenialsów. Nawet jeśli jesteś pracownikiem pełnoetatowym, masz kontrakt lub dorabiasz po godzinach, nosisz z dumą tytuł przedsiębiorcy. Jeśli czytasz książki napisane przez przedsiębiorców i masz żyłkę do interesów, możesz nazywać siebie przedsiębiorcą. Znam młodych ludzi, którzy w weekendy jeżdżą taksówkami, a wieczorami dowożą jedzenie i uważają się za biznesmenów.
Ale rzeczywistość jest taka, że większość milenialsów to nie są przedsiębiorcy. Aspirują tylko do ich grona i są przepracowani. Nie rozumieją różnicy pomiędzy lewą stroną Kwadrantu przepływu pieniędzy – E (pracownik) i S (samozatrudniony), a jego prawą stroną – B (właściciel biznesu) oraz I (inwestor). Praca dodatkowa nie jest biznesem. W najlepszym wypadku to samozatrudnienie, a w najgorszym praca na zlecenie. To posiadanie stanowiska pracy, a nie własnej firmy.
Biorąc to wszystko pod uwagę, nie jestem zaskoczony artykułem Davida Meltzera w magazynie „Entrepreneur” poświęconym pokoleniom milenialsów i przedsiębiorczości. David jest właścicielem firmy w branży marketingu sportowego, którą założył razem z Warrenem Moonem – emerytowanym rozgrywającym NFL.
Jak pisze: Większość milenialsów, których spotykam, uważa się za przedsiębiorców lub przynajmniej innowatorów. Redaktor magazynu „MiLLENNiAL”, Britt Hysen, twierdzi, że 60 procent milenialsów uważa się za przedsiębiorców, a 90 procent uznaje bycie przedsiębiorcą za sposób myślenia.
Następnie podaje dość zaskakujące statystyki dotyczące przedsiębiorczości:
- średni wiek przedsiębiorcy to 40 lat,
- przedsiębiorcy mają od sześciu do dziesięciu lat odpowiedniego doświadczenia w branży,
- największą grupę ludzi, którzy otworzyli firmy w ostatnich dwóch dekadach, stanowią osoby w wieku od 55 do 65 lat,
- a w porównaniu do osób w wieku od 20 do 34 lat, dwa razy większą szansę na założenie odnoszącej sukcesy, dobrze rozwijającej się firmy mają osoby w wieku powyżej 55 lat.
Pisałem kiedyś o optymizmie, jaki powinieneś wykazywać, jeśli jesteś z pokolenia wyżu demograficznego i chcesz założyć własny biznes. Tak więc, powyższe statystyki mnie w ogóle nie dziwią.
Dlaczego większość przedsiębiorców ponosi porażkę
Najbardziej interesujące dla mnie w artykule Davida, pomimo ciekawych statystyk, są powody, dla których przedsiębiorcy upadają.
Pierwszym powodem niepowodzenia, niezależnie od tego, czy masz trzydzieści, czterdzieści, pięćdziesiąt czy sześćdziesiąt lat, jest to, że przedsiębiorcy zapominają o zasadzie nr 1, czyli o pozostaniu w biznesie. Codziennie każdy przedsiębiorca powinien mieć obsesję na punkcie tego, jak o siebie zadbać, aby mieć pewność, że pozostanie w grze następnego dnia. Długoterminowe cele są ważne, ale nie mają znaczenia, jeśli Twoja firma nie odnosi sukcesów zaraz na starcie.
Po drugie, przedsiębiorcy nie rozumieją różnicy między innowacyjnością a przedsiębiorczością. Innowacyjność to działanie lub proces wykorzystywania wyobraźni i urzeczywistniania jej, podczas gdy przedsiębiorczość jest działaniem mającym na celu osiągnięcie zysku z wprowadzanych innowacji. Odnoszący sukcesy przedsiębiorcy nie muszą mieć innych kreatywnych myśli niż te Jak zarabiać na swoich pomysłach? lub Jak zarabiać na pomysłach innych osób?
Wreszcie, wielu przedsiębiorcom nie udaje się zdywersyfikować swojej działalności. Gdybym otwierał firmę, mając 20 milionów dolarów, przeznaczyłbym po 2 miliony dolarów na 10 odrębnych projektów. Wiedząc, że odniosę sukces, a każda z tych firm może przynieść 50-krotny lub nawet większy zysk. Zatem moja inwestycja w wysokości 20 milionów dolarów może przynieść zwrot w wysokości co najmniej 100 milionów dolarów. A nawet gdybym poniósł porażkę w dziewięciu pozostałych biznesach, wszyscy uznaliby moje przedsięwzięcie za bardzo udane, ponieważ zamieniłem swoje 20 milionów na 100 milionów dolarów.
Tajemnica sukcesu bogatego ojca dla przedsiębiorców
Mój znajomy, Matt, ukończył na uniwersytecie program dla przedsiębiorców. Czuł, że edukacja akademicka jest bardzo pomocna, ale zdał sobie sprawę, że dopóki nie zastosuje jej w praktyce, nie ma ona większego znaczenia. Jak kiedyś napisałem:
W środowisku szkolnym trudno naprawdę zrozumieć, że przedsiębiorcy muszą być elastyczni, zwinni i potrafić skutecznie dostosowywać się do zmiennych warunków.
Muszą mieć ducha przedsiębiorczości. Muszą walczyć o wszystko i pokonywać trudności.
Matt zdawał sobie sprawę, że tych lekcji nie wyniósł ze szkoły. Życie go tego nauczyło.
Ostatecznie to, czego nauczył się Matt, i o czym pisze David, to niełatwe lekcje płynące z codziennego prowadzenia biznesu. To jedyny sposób, aby być dobrym w tej grze.
To właśnie dlatego sekretem bogatego ojca (jak odnieść sukces w biznesie), było po prostu robić więcej i mniej mówić. Jako młody człowiek dużo mówiłem o swojej firmie (biznes portfelowy z licencjonowanymi nazwami i logo zespołów), ale nie podjąłem ciężkiej pracy, aby utrzymać swoją firmę przy życiu. Nie wykonałem opisanych powyżej kroków, aby kontynuować działalność. W rezultacie moja firma upadła i miałem milion dolarów długu. Bogaty ojciec nie pomógł mi, kiedy poszedłem do niego z problemami biznesowymi. Raczej przekazał mi twardą i bolesną prawdę – moje przedsięwzięcie było skazane na porażkę i była to moja wina. Jednak to właśnie prowadzenie firmy pomogło mi wyciągnąć cenne lekcje, które pozwoliły mi odnieść sukces w biznesie w późniejszym czasie.
Jeśli chcesz odnieść sukces w biznesie, musisz zrobić to samo.
Tworzenie charakterystyki przedsiębiorcy
Chociaż pochwalam ducha przedsiębiorczości milenialsów, to jednak nie tylko sposób myślenia czyni z Ciebie przedsiębiorcę – nie jest to także solidna edukacja. To ciężka praca, aby pokazać swój biznes światu, nieustanne próby, a czasami nawet niepowodzenia, pomagają budować cechy i zestaw umiejętności, których przedsiębiorcy potrzebują, aby odnieść sukces w biznesie.
Zawsze uważam to za zabawne, gdy słyszę, jak ludzie mówią: Och, miała szczęście lub Odnieśli sukces z dnia na dzień. Niewiele osób zna lub docenia prawdziwą historię stojącą za sukcesami przedsiębiorców. Powodem ich sukcesu jest to, że poznali sekret przywództwa.
Głównym powodem niepowodzeń większości nowych przedsiębiorców jest po prostu brak właściwego szkolenia i podstawowych umiejętności, których potrzebują, aby sprostać rygorowi bycia przedsiębiorcą. Niektórzy nazywają to odwagą. Inni nazywają to wytrwałością. W wojsku można ująć to w ten sposób: Wstań, rusz tyłek, przestań użalać się nad sobą, przestań się dąsać, przestań ssać kciuk i ruszaj dalej. Twoja mama wstydzi się Ciebie, ponieważ jest twardsza niż ty. Myślę, że wiesz, o co mi chodzi – prawdziwą cechą przedsiębiorcy jest po prostu parcie naprzód, bez względu na okoliczności.
Innym ważnym powodem, dla którego większość przedsiębiorców ponosi porażkę, jest to, że nasz system edukacji uczy ludzi, aby byli pracownikami, a nie przedsiębiorcami. Świat pracownika bardzo różni się od świata przedsiębiorcy. Jedną zasadniczą różnicą jest koncepcja wypłaty.
Jeśli o tym pomyślisz, zdasz sobie sprawę, że osoba, która zleca Twoją wypłatę, kontroluje Twoje życie. Czy ta osoba nie powinna być Tobą? Prawdopodobnie powinno tak być, jeśli jesteś wystarczająco twardy.
Jeżeli pracownik nie otrzyma wypłaty, rezygnuje z pracy i szuka nowej. Większość przedsiębiorców musi być wystarczająco odporna, aby działać, czasami przez lata, bez wypłaty.
Oczywiste jest to, że aby posiąść cechy przedsiębiorcy, musisz przestać przejawiać cechy pracownika. Praca po godzinach to dobry sposób na początek, ale w pewnym momencie musisz przeciąć pępowinę i zaangażować się w stu procentach.
Kto może odnieść sukces w biznesie?
Czy to wszystko oznacza, że milenialsi nie mogą być przedsiębiorcami? Oczywiście, że nie! Historie sukcesu, taka jak Marka Zuckerberga, są na to wystarczającym dowodem. Oznacza to jednak, że samo nastawienie lub nazywanie siebie przedsiębiorcą nie wystarczy.
Musisz nim być.
Dobra wiadomość jest taka, że każdy może zostać przedsiębiorcą – od pokolenia milenialsów po pokolenie wyżu demograficznego – jeśli tylko odpowiednio się do tego przyłoży. Każdy z nas posiada swoje mocne strony i każdy z nas musi się wiele nauczyć.