Od zawsze kochałem samochody. To z ich powodu poszedłem pierwszy raz do pracy. Gdy zagranicą zarobiłem na swoje pierwsze auto, kupiłem je bez wahania. Był to Ford Scorpio z 1993 roku. Niestety auto więcej stało w warsztacie, niż jeździło, co oczywiście nie pozostało obojętne dla mojego portfela.
Przeczytaj historię sukcesu Ronalda Szczepankiewicza, który rzucając pracę w korporacji, wkroczył na drogę do pełnej wolności finansowej!