Dlaczego w drodze do sukcesu nieuniknione są kłopoty finansowe
Coraz częściej słyszę o pewnym trendzie: rodzice spłacają zadłużenie swoich dzieci.
Gdy w grę wchodzi kredyt studencki, spłata rat hipotecznych albo zamieszkiwanie z rodzicami z powodu zadłużenia na kartach kredytowych – rodzice milenialsów pokrywają te koszty w części lub w całości.
Z jednej strony rozumiem to impulsywne działanie. Rodzice kochają swoje dzieci i chcą im pomóc na starcie w dorosłe życie. Wysokie zadłużenie większości młodych ludzi, ich niskie zarobki i marne szanse na dobrą pracę są wielkim utrudnieniem.
Przekonany jednak jestem, że spłacanie zobowiązań naszych dzieci wyrządza im więcej szkody niż niesie pomocy.
Bolączka finansowych kłopotów
Mój pierwszy biznes zajmował się sprzedażą nylonowych portfeli zamykanych na rzep, przeznaczonych dla surferów. Podpisaliśmy umowy licencyjne z popularnymi zespołami rockowymi i umieszczaliśmy ich logo na portfelach. Sprzedawały się jak świeże bułeczki, a nasza firma szybko się rozwijała. Jednak popełniłem wielki błąd.
Prawnik doradzał mi, żebym opatentował swój pomysł. Gdy usłyszałem, że może to kosztować 10 tysięcy dolarów, stwierdziłem, że tego nie zrobię. Wkrótce pojawiła się inna firma, która skopiowała mój pomysł, zmniejszając nasz udział w rynku. Na dodatek miałem kilku dystrybutorów, którzy zalegali z płatnościami. Wkrótce moja firma się pogrążyła i postanowiłem spotkać się z Bogatym ojcem.
To, czego oczekiwałem po spotkaniu z nim i to, co się wydarzyło, to były dwie różne rzeczy. Miałem nadzieję, że Bogaty ojciec wskaże mi sposób na uratowanie mojego biznesu i może nawet zaoferuje mi jakieś wsparcie finansowe.
Zamiast tego, Bogaty ojciec przyjrzał się moim finansom, spojrzał mi w oczy i rzekł: Twoja firma ma nieuleczalną chorobę nowotworową. Rażąco źle nią zarządzałeś i nie da się jej uratować.
Przyjmując arogancką postawę, próbowałem przekonać go, że źle ocenia mój biznes, ale głęboko w środku wiedziałem, że to on ma rację. Ostatecznie musiałem zamknąć ten biznes. Proces likwidacji firmy zakończył się moim zadłużeniem na kwotę miliona dolarów.
Ta porażka finansowa była bardzo bolesna.
Wychodzenie z zadłużenia
Wkrótce po tym poznałem Kim. Nie myślałem, że ta piękna kobieta może zechcieć pozostać z kimś, kogo biznes zbankrutował, pozostawiając milionowe zadłużenie. Zakochaliśmy się jednak w sobie i Kim utknęła ze mną.
Ciężko razem pracowaliśmy, budując nowy biznes ukierunkowany na edukację finansową. Aby związać koniec z końcem, mieszkaliśmy w samochodzie i gościnnie na kanapie u przyjaciela. Oboje wiedzieliśmy, że nie dążymy do znalezienia dobrze płatnej pracy. Odkryliśmy nasz życiowy cel i zamierzaliśmy zbudować firmę. Mając jasną wizję tego, dokąd idziemy, łatwiej było nam przetrwać napotykane trudności w drodze do naszego celu.
Ostatecznie Kim i ja spłaciliśmy zadłużenie i stworzyliśmy biznes odnoszący sukcesy. Po drodze przerobiliśmy wiele ważnych lekcji, nie tylko związanych z pieniędzmi, ale też z nami samymi.
Doznanie bólu było potrzebne
Idąc na łatwiznę, Bogaty ojciec mógł mnie uspokoić, osłodzić sytuację związaną z moim biznesem lub nawet dać mi pożyczkę, by sprawdzić, czy dam radę się podźwignąć. Każde z takich działań byłoby dla mnie niedźwiedzią przysługą.
Tak naprawdę, to ostre słowa Bogatego ojca i ciężkie lata jakich doświadczyłem doprowadziły do sukcesu w moim późniejszym życiu. Mogę szczerze wyznać, że gdyby nie gorzka prawda usłyszana od bogatego ojca, nie byłbym dzisiaj tu, gdzie jestem.
Doznanie przeze mnie finansowego bólu było potrzebne tak samo, jak potrzebne jest Twoim dzieciom.
W jaki sposób tak naprawdę pomóc
Łatwym sposobem działania jest pokrywanie przez rodziców kosztów i spłacanie zadłużenia swoich dzieci. Trudne natomiast jest przyglądanie się, jak nasze dzieci borykają się z finansami i pomaganie im w rozwijaniu ich inteligencji finansowej.
Zamiast spłacać zadłużenie swoich dzieci, zachęcam rodziców, aby inwestowali w ich edukację finansową. Nie spłacaj długów swoich dzieci, lecz zabierz je na szkolenie, które zmieni ich nastawienie do pieniędzy i do świata. Poświęć czas, zamiast pieniędzy, aby przeanalizować z nimi ich zestawienie finansowe i ucz je jak podejmować lepsze decyzje finansowe. Bądź też obecny, gdy potrzebują Twego ramienia, by się wypłakać.
Tylko poprzez wypracowanie swojej finansowej przyszłości nasze dzieci dorosną do tego, by przetrwać w obecnym świecie i odnosić sukcesy. W świecie, w którym coraz trudniej przetrwać.
Jak zacząć
Wiedz, że mamy wiele zasobów służących pomocą. Zacznij od zapoznania się z nowymi zasadami związanymi z pieniędzmi:
• Wiedza to pieniądz
• Jak wykorzystać zadłużenie?
• Naucz się kontrolować przepływ pieniężny
• Przygotuj się na złe czasy, a będziesz znał tylko te dobre
• Potrzebna jest szybkość działania
• Poznaj język związany z pieniędzmi
• Życie jest grą zespołową. Twórz zespół z rozwagą
• Wartość pieniędzy jest coraz mniejsza, więc naucz się drukować własne
Po zapoznaniu się z artykułami, zachęcam do przeczytania książki Bogaty ojciec, Biedny ojciec, a następnie do zagrania w CASHFLOW. Grę tę stworzono, aby umożliwić zastosowanie zasad przekazanych przez Bogatego ojca w symulacji odzwierciedlającej prawdziwe życie.
Wiele lat temu wraz z Kim założyliśmy firmę Rich Dad, bo chcieliśmy zobaczyć jak Ty i Twoje dzieci cieszycie się finansowymi sukcesami. Nasze sukcesy zawdzięczamy lekcjom, jakie sami przerobiliśmy. Dlaczego więc nie mielibyście już dzisiaj rozpocząć finansowej przygody swojego życia?