Kiedy byłem jeszcze chłopcem, mój najlepszy przyjaciel Mike, syn Bogatego ojca, zaczął poznawać dwie gry: golfa i inwestowania. Mistrzowskie opanowanie tych gier było trudne, obie wymagały zrozumienia zasad, według których się je prowadzi.
Piętnaście lat później, kiedy mieliśmy po 25 lat, Mike był ekspertem zarówno w grze w golfa jak i w inwestowaniu. Ja dopiero zaczynałem poznawać podstawy.
Wspomniałem o tym, gdyż bez względu na to w jakim jesteś wieku, poznanie podstaw jest ważne. Większość ludzi, aby zagrać w golfa, bierze najpierw lekcje. Niestety większość ludzi nigdy nie uczy się podstaw inwestowania, zanim zainwestują swoje ciężko zarobione pieniądze.
Poniżej przedstawiam sześć podstawowych zasad inwestowania, jakich nauczył mnie Bogaty ojciec.
Pierwsza zasada: Na jaki rodzaj przychodu pracujesz?
Większość ludzi myśli tylko o zarabianiu pieniędzy. Nie zdają sobie sprawy z tego, że istnieją różne rodzaje pieniędzy, na które pracują. Przez lata Bogaty ojciec powtarzał nam, Mike`owi i mnie, że istnieją trzy rodzaje przychodu:
1. Przychód z pracy: przeważnie w postaci pensji. Jest to najwyżej opodatkowany przychód i dlatego najtrudniej przy jego pomocy stworzyć majątek.
2. Przychód z portfela inwestycyjnego: przychód pochodzący zwykle z takich aktywów finansowych jak akcje, obligacje i fundusze inwestycyjne.
3. Przychód pasywny: przychód pochodzący zazwyczaj z nieruchomości, tantiem czy dystrybucji zysków. Jest to najniżej opodatkowany przychód, mający wiele ulg podatkowych, a zarazem najłatwiejszy, gdy chodzi o zbudowanie majątku.
Bogaty ojciec powtarzał: Jeśli chcesz być bogaty, pracuj na przychód pasywny.
Druga zasada: Przekształć pensję w przychód pasywny
Większość ludzi zaczyna swoje dorosłe życie od zarabiania w pracy na etacie. Droga prowadząca do stworzenia majątku zaczyna się od zrozumienia, że istnieją inne rodzaje przychodu i rozpoczęcia przekształcania pensji w inny rodzaj przychodu, tak efektywnie jak tylko da się to zrobić.
Aby to zilustrować, Bogaty ojciec narysował prosty diagram:
Tak naprawdę to jest wszystko, co inwestor powinien zrobić. To jest właśnie tak proste – powiedział Bogaty ojciec.
Trzecia zasada: Inwestor należy do aktywów lub do pasywów
Wielu ludzi myśli, że inwestowanie jest ryzykowne. Jednak rzeczywistość jest taka, że ryzyko związane jest z inwestorem. Inwestor należy do aktywów lub do pasywów.
Widziałem wielu inwestorów, którzy tracili pieniądze, podczas gdy wszyscy inni je zarabiali. W rzeczywistości dobry inwestor uwielbia podążać za ryzykownym inwestorem, ponieważ tam można znaleźć prawdziwe okazje inwestycyjne – powiedział Bogaty ojciec.
Czwarta zasada: Bądź przygotowany
Większość ludzi próbuje przewidzieć co i kiedy się wydarzy. Jednak prawdziwy inwestor jest przygotowany na wydarzenie się czegokolwiek. Jeżeli nie jesteś przygotowany pod względem wiedzy, doświadczenia czy dodatkowej kwoty pieniędzy, dobra okazja cię ominie – powiedział Bogaty ojciec.
I dodał: Najważniejsze jest nie przewidywać, co się wydarzy, ale skupić się na tym, czego chcesz, mieć oczy szeroko otwarte na wydarzenia i reagować na okazje. A to osiąga się poprzez niekończącą się naukę i wdrażanie nabytej wiedzy.
Piąta zasada: Dobre transakcje przyciągają pieniądze
Jedną z niepewności, jakie miałem jako początkujący inwestor, było to, jak zebrać kapitał, gdy znajdę dobrą transakcję. Bogaty ojciec przypomniał mi, że moim zadaniem jest skupić się na okazjach, które pojawiają się przed nami, czyli być gotowym.
Jeżeli jesteś przygotowany, co oznacza, że masz wiedzę i doświadczenie – powiedział Bogaty ojciec – i znajdziesz świetną transakcję, to pieniądze Cię znajdą albo Ty je znajdziesz.
Jego argument polegał na tym, że znalezienie pieniędzy to najłatwiejsza część. Ta najtrudniejsza to znalezienie świetnej transakcji, która przyciąga pieniądze. To dlatego tak wielu ludzi jest gotowych dać pieniądze dobremu inwestorowi.
Szósta zasada: Naucz się oceniać ryzyko i nagrodę
W procesie stawania się odnoszącym sukcesy inwestorem musisz nauczyć się oceniać ryzyko i nagrodę. Bogaty ojciec użył przykładu:
- Jeżeli masz siostrzeńca, który ma pomysł na stoisko z hamburgerami i potrzebuje 25.000 dolarów, czy byłaby to dobra inwestycja?
- Nie – odpowiedziałem. Za duże ryzyko, a za mała nagroda.
- Bardzo dobrze – powiedział Bogaty ojciec. A co by było, gdybym ci powiedział, że ten siostrzeniec pracował dla dużej sieci barów sprzedających hamburgery przez ostatnie 15 lat, był wiceprezesem każdego ważnego działu tej firmy i jest gotów sam zbudować światową sieć barów? A co by było, gdybyś za te 25.000 dolarów mógł kupić 5% całej firmy? Czy to by cię zainteresowało?
- Tak – powiedziałem. Zdecydowanie, ponieważ jest większa nagroda przy tym samym ryzyku.
Poznanie i mistrzowskie opanowanie zasad inwestowania oznacza inwestycję w finansową edukację trwającą całe życie. Przytoczone tu podstawy pozwolą Ci zacząć tę edukację. Dokąd dalej będziesz podążał – to już zależy od Ciebie!